Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
27 sierpnia 2024Wielki pożar starego młyna w Płutowie. Skąd tam się wziął ogień? [ZDJĘCIA]
Blisko 30 zastępów straży pożarnej z trzech powiatów walczyło z pożarem dawnego młyna pod Chełmnem. Strażacy mają przypuszczenia, skąd wziął się ogień w opuszczonym zabytkowym budynku.
W poniedziałek 26 sierpnia po godz.18.40 zawyły pierwsze strażackie syreny. Od razu było wiadomo, że to będzie długa i trudna akcja.
CZYTAJ: Pożar pod Chełmnem. Czy to robota podpalacza? [ZDJĘCIA]
Pożar starego młyna pod Chełmnem. Sąsiedzi musieli uciekać z domu
Do pożaru czterokondygnacyjnego zabytkowego budynku w Kijewie Szlacheckim, nazywanego starym młynem w Płutowie, wyjeżdżały kolejne jednostki. - Palił się dach, płomienie wydobywały się otworami okiennymi na trzecim piętrze – relacjonuje kpt. Kasper Korczak, oficer prasowy KP PSP w Chełmnie.
Zagrożone były dwa budynki przylegające do młyna od strony południowo wschodniej – piętrowy mieszkalny oraz parterowy gospodarczo-garażowy. Lokatorzy zdążyli uciec przed przyjazdem strażaków. Nic im się nie stało.
29 zastępów straży pożarnej gasiło wielki pożar pod Chełmnem
W akcji gaśniczej uczestniczyło 29 zastępów z trzech powiatów – chełmińskiego, świeckiego i bydgoskiego. Strażacy posiłkowali się drabiną mechaniczną z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Świeciu oraz podnośnikiem hydraulicznym z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Bydgoszczy. Ogień udało się opanować ok. godz.23. Na miejscu pozostały jednostki OSP z gminy Kijewo Królewskie, które do rana dozorowały pogorzelisko.
Jednostkom uczestniczącym w akcji gaśniczej dziękował na Facebooku komendant chełmińskiej PSP.
„Dziękuję wszystkim ratownikom za zaangażowanie i ciężką pracę, którą wykonali. Kolejny raz potwierdziło się, że tylko wspólne działania OSP i PSP przy tej wielkości zdarzeniach prowadzą do ograniczenia strat i szybszej likwidacji zagrożenia” – napisał Tomasz Guzek.
CZYTAJ: Podpalacz z Chełmna wybijał szyby i podkładał ogień od środka. „Nawet procesu nie było”
Pożar starego młyna pod Chełmnem. Ludzie nie mogą wrócić do domu
- We wtorek działania gaśnicze zostały wznowione, bo cały czas pojawiały się niewielkie zarzewia ognia – wyjaśnia Korczak.
Od rana na miejscu działali przedstawiciele nadzoru budowlanego oraz wojewódzkiego konserwatora zabytków i to on (między innymi) zdecyduje o przyszłości wpisanego do rejestru młyna.
Osoby mieszkające w domu przylegającym do młyna na razie nie mogą wrócić do siebie. - Po uzyskaniu opinii techniczno-budowlanej będzie wiadomo, czy budynek nadaje się do zamieszkania – tłumaczy Korczak.
Skąd wziął się ogień w opuszczonym młynie pod Chełmnem?
- W budynku nie było żadnych mediów – mówi Korczak. - Przypuszczalna przyczyna pożaru to podpalenie – dodaje.
Postępowanie wyjaśniające prowadzi policja.
Pożar zabytkowego młyna w Kijewie Szlacheckim pod Chełmnem/ Fot. KP PSP Chełmno
Pożar zabytkowego młyna w Kijewie Szlacheckim pod Chełmnem/ Fot. OSP Bieńkówka
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Nie w Płutowie tylko W Kijewie Szlacheckim